Okiem Mesmery

Witajcie!
Jestem nowym marzycielem, jak i nowym współautorem. Poprosiłam Marzenie o możliwość pisania bloga i o dziwo się zgodziła. Tak, więc witam was.

Powitanie mam za sobą, a teraz wam powiem co dziś się działo.
Na pokojach była ciekawa akcja. Myszy chodziły i zapraszały na room 801. Rzekomo jak się uzbiera 100 myszek, to Elise opowie swoją historię. Jak wiecie, takie zabawy na ogół to ściema. Weszłam na ten room kiedy było 110 myszek i jedyne co Elise mówiła to: Transformice 2012?. Czyli to co zwykle. Kiedy myszy się zorientowały szybko zaczynały się ulatniać.

Niestety udało mi się złapać tylko 80 myszek. A szkoda, bo było na co popatrzeć. Ile osób się na to nabrało :D

Kolejna rzecz, bardzo zabawna to mój troll.

• [Mesmera] kto chce być szamanem plemiennym?

• [Jasiekjasiek] ja

• [Shishapl] ...

• [Missykit] ja >:3

• Pedrosek dołączył/-a do gry.

• [Nikatalpa] to żart?

• [Krystjanxd] ja

• [Mesmera] pytam się kto chce :)

• [Jasiekjasiek] bylem 1

• [Nikatalpa] ja bym chciała ale nie będę... :C bo mnie nie wybierzesz

• [Mesmera] nikogo nie wybiorę XD

• [Mesmera] tak sobie rzuciłam pytanie XD

• [Nikatalpa] no właśnie :D

Myszki przez moment pomyślały, że to ja rozdaje rangi. A ja po prostu byłam ciekawa ile osób chce mieć szamana. Zaobserwowałam, że niektórzy wchodzą do plemienia tylko dla rang. Trochę to dziwne, bo myślałam, że liczą się osoby. Ja na ten przykład, często chodziłam za moją kumpelą tfmową. Nawet nie patrzyłam na rangi. Ważne, że zawsze był ktoś kto rozkręcał zabawę. A czy potrzebne mi te wszystkie bajery? Gdybym chciała te wszystkie prawa, to bym stworzyła plemię. Jak na razie jestem dumnym żołnierzem. Mogę zapraszać i jak nie ma szamana i oddadzą nam prawa to puszczać muzykę. Czy potrzeba czegoś więcej? Nie. Do dobrej zabawy wystarczy tylko swój własny entuzjazm. A marudzenie o rangi jest trochę nietaktowne. Bo wiecie, trochę to dziwnie wygląda, że taki dumny żołnierz chce mieć rangę skarbnik lub rekruter. 

Kolejna rzecz, która mnie spotkała tego dnia to Baffbotffa w plemieniu. Niestety miałam zbyt duże lagi, żeby grać normalnie. Ale i tak świetnie się bawiłam. Dionizos pewny siebie, że on jest mistrzem także wpadł.

 Niestety takie znośne zdjęcie zrobiłam tylko jedno. Reszta zbyt szybko się zabijało i nawet klawisza nie zdążyłam kliknąć. A jak starujemy to jesteśmy w jednym miejscu i nijak nie da się zrobić zdjęcia. Ta mapa idealna na uchwycenie większości przed bitwą :).

Zostałam dziś wyzwana przez pewną myszkę. Nadal nie wiem do końca dlaczego. Ale uprzedzam, że ja takie wyzywanie od jakiegoś marzyciela od razu zgłaszam. Mam pocztę do Marzenia i nie zawaham się jej użyć.

A przecież w zasadach jest napisane: Nie wyzywać!
No i ładnie to tak łamać zasady?