10 lutego 2014

Ślub Olkinson i Omgtrolu



Ten ślub nie miał ustalonej godziny. (odbył się kilka dni temu) Para młoda nawet nie zapraszała gości. Wszystkim zajęłam się ja. Nie pamiętam godziny rozpoczęcia, bo miałam zamówiony ślub na dzień nie na godzinę. Narzeczeni mnie złapali akurat jak sobie spokojnie grałam. Przeczekałam do szamana, a potem popędziłam do chatki. Ślub był dość szybki, choć na początku każdemu prawie wskazywałam drogę na miejsca siedzące. Po ślubie nastąpiło wesele. Kilku osobom nie podobała się sala, ale zbywałam wszelkie skargi tego pokroju. Muzykę wybierała panna młoda. Goście weselni się zmieniali. Wchodzili nowi, więc zdjęć porobiłam sporo. W czasie wesela znalazł się czas na zjedzenie tortu. Gdzie się przenieśliśmy do kawiarni by dokończyć konsumpcji.





5 komentarzy:

  1. Super ślub mojej koleżanki szkoda ,że mnie tam nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że mnie nie było :C

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja byłam i było fajnie, no ale co tu kryć, byłam jedną z osób, którym mniej podobała się mapa. Może kiedyś sklecę jakąś do oceny... XD

    Saj każdy zna przecie.

    OdpowiedzUsuń
  4. konsumpcję* :3

    Sai

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze zdjęcie - załamka, Lekko był D:
    ; __________ ;
    ~Aniuschan

    OdpowiedzUsuń