Mój nick w grze to Natiibobr, został stworzony od mojego
imienia i kawałka nazwiska, nie zastanawiałam się nad nim wiele. Po
prostu chciałam już zacząć przygodę z grą na poważnie. Grę poznałam
przez przypadek, bo w tamtych czasach grałam we wszystkie gry. Na lekcji
informatyki spostrzegłam jak "sąsiedzi" grają w "Dzikie Zakręty" czy
coś na jeja.pl.
Postanowiłam też w to zagrać, ale po jakimś czasie znudziło mi się to, a
w proponowanych zauważyłam Transformice. Tak poznałam grę, a przez
pierwszy tydzień grałam na sourisach, miałam złe początki. Wszyscy mnie
zamrażali, zrzucali, lecz nie podawałam się. Prawie zrezygnowałam z
grania, ale w ostatniej chwili postanowiłam założyć konto. Od razu
zaczęli mnie lepiej traktować, cieszyło mnie to. Pamiętam taki jeden
moment, zafascynowała mnie pewna shamanka, która leciała przez przepaść,
wtedy jeszcze nie wiedziałam o umiejętnościach. Sama nigdy się nie
dowiadywałam o gwoździem itd. Przeważnie to było przez przypadek.
O
umiejętnościach dowiedziałam się mając 30 level od kolegi. Moim
pierwszym płomieniem było "Armia Wybranych". Podczas grania pojawił mi
się napis, a ja po prostu kliknęłam tak. Władca w końcu odszedł i
dziwnym trafem ja dostałam najwyższą rangę. Królowałam przez chwile w
tym plemieniu, lecz po jakimś czasie odeszłam, nie dając rady.
Mojego
pierwszego chłopaka poznałam na własnym racingu, lecz niestety już nie
gra w Transformice. Dalej rodziłam już sobie dobrze, zaprosiłem parę
koleżanek i przyjaciółkę do gry (m.in. Rosa6699). Zdobywałam coraz
większy level, więcej znajomości, zaczynałam kupować truskawki.
Jednak
nadszedł i zły czas w grze. Pewnego razu loguje się i patrzę ktoś wydał
mi wszystkie serki, truskawki i ekwipunek. To były najgorsze czasy. Moim
pierwszym futerem zostało syjamskie, a resztę kupowałam jak leci (w
wyprzedaży). Pokochałam survivor przez całe trzy miesiące siedziałam
tylko na nim i zdobywałam przyjaźnie. W grze większość osób dostrzega
mnie jako zabawna, pomocna osoba. Sama nie wiem dlaczego XD. W sumie
stworzyłem tylko dwie mapki, nie mam ochoty ich tworzyć. W tej chwili
przebywam w plemieniu Marzyciele i nie zamierzam z niego odejść.
Interesuje się muzyką (graniem na gitarze, flecie, keyboardzie oraz
harmonijce), rysowaniem, pisaniem opowiadań, zwierzętami (mam dwa koty i
psa), (to mój psiak :D).
Mam bloga (zapraszam do czytania XD) od około
trzech miesięcy (kocham pisać posty :D), piszę FF, oraz prowadzę
Fanart. Wszystko po to by podszkolić swoje umiejętności. Ostatnio
polubiłam robić stroje w dressroom'ie i staram się robić nagłówki na
blogi. Teraz częściej przebywam na forum niż w grze. Moim szczęśliwym
przedmiotem w sklepie są krótkie niebieskie włosy. Noszę je prawie cały
czas.
Nie mam nic więcej do powiedzenia o sobie, myślę, że teraz wiecie o
mnie więcej.
Jaki masz ulubiony kolor? Jak się wabi psiak? Kogo słuchasz?
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym kolorem jest błękitny, mój piesek to Dafi - pies rasy maltańczyk :).
UsuńJa słucham wszystkiego co wpadnie w ucho, po prostu co mi się podoba :).
Może to nie jest najlepsze miejsce do pytania, aczkolwiek - o co chodzi z czwartkiem z marzycielem?
OdpowiedzUsuńKilka postów niżej masz wyjaśnione.
UsuńA ty jak zwykle pomocny.
UsuńPo prawej stronie bloga jest wyszukiwarka
UsuńChyba autokorekta Ci zmieniła słowo plemieniem na płomieniem. Ciekawa historia :)
OdpowiedzUsuńTak...
UsuńJak zawsze autokorekta :)
Jak ja jej nie lubię...
U mnie na Xperii też zmienia się w ten sam sposób to słowo :)
UsuńJa także mam Xperie
UsuńNatiibobr to bardzo miły gracz.
OdpowiedzUsuń