Zaczęło się od zrobienia sobie Selfie. Potrzebowałam do postu o Top Mysz.
Było nas niewielu, ale Pancerniki postanowił wykorzystać sytuację i pochwalić się niewidzialnym labiryntem. Myszki wyglądały jakby latały.
Gdy skończyły się mapki po prostu siedzieliśmy w chatce. Myślałam nad budową nowej chatki plemiennej, a reszta rozmawiała.
Przy okazji wpadło kilka osób. Odwiedził nas nawet Szczurb, który ponownie otworzył plemie :)
Był to mile spędzony czas. Oby takich więcej.
Miły sposób na spędzenie czasu :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEj, a właśnie skąd ja się wzięłam na selfie? xD
UsuńMarzenie.. nie głaszcz mnie tak mocno XDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńTen screen z labiryntu XD
OdpowiedzUsuńZagubiony Pance jak zwykle nie potrafi przejść własnej mapy
Wszystkich zagubiłeś. XD
Usuń