Iscariote87 zaprosił mnie na taboo, grą zainspirowaną z naszego plemienia. Tak się wszystkim spodobała gra, że postanowili sami zorganizować. Zaprosiłam kilku marzycieli i wyszła nam drużyna marzycieli plus jedna dodatkowa osoba przeciwko płodom.
Odgadywaliśmy szybko hasła. Po naszej stronie na początku był porządek, a u płodów bajzel już na początku gry. Kapitanem naszej drużyny byłam ja. Wraz ze mną byli Mukinas, Madzik789, Caramellix, Lilly oraz osoba spoza plemienia: Aizzyne i Milqie.
Tak dobrze nam szło, że organizator nie nadążał nam haseł podawać, a raz nie zauważył, że zdążyliśmy dawno odpowiedzieć. Przeciwna drużyna miała więcej problemów. Koniec końców my wygraliśmy!
Impreza trwała ponad godzinę, było sporo haseł, ale mimo wszystko dobrze się bawiliśmy. Dziękujemy za zaproszenie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz