21 listopada 2019
Czwartek z Marzycielem - Mesmera
Przypominam, że każdy może napisać coś od siebie na czwartek z marzycielem. Szczegóły znajdziesz o tutaj.
Pisałam kilka postów o sobie, w wywiadach odpowiadałam na pytania, więc nie będę się rozwodzić nad początkami mej gry. Odpowiem na kilka pytań, które przewijają się wśród myszek.
Skąd Królowa Zieleni?
Choć obecnie mało osób mnie tak nazywa, wcześniej wiele moich znajomych honorowało mnie tym przydomkiem. Dostałam go w marzycielach, w czasach przed plemieniem Typ Trawiasty (moje własne plemie). Nadała mi je osoba wysokiej rangi plemiennej. A stało to się przez to, że maniakalnie wszystko kolorowałam na zielono. Zostało to ze mną aż po dziś dzień.
Czemu opuściłam Typ Trawiasty?
To pytanie zadawali mi przeciwnicy Marzycieli. Opuściłam plemię, bo prowadziłam je sama. Nie jest fajnie być jedynym aktywnym członkiem, który próbuje cokolwiek wyciągać. Za nazwą "wódz" ciągnie się też wiele zobowiązań. Niby to tylko gra, ale oczekiwania pozostają. Nie chciałam Dalej tego ciągnąć, a od dawna kusiło mnie by wrócić do Marzycieli. Wróciłam, porobiłam rewolucje i powróciłam do tego stanu co miałam w TT. Choć tutaj nie czuję się taka samotna.
Czy Transformice mnie nudzi?Gra sama w sobie może znudzić. Mnie Transformice oczarowało czatem i tym oczekiwaniem na mapkę, gdzie mogę dużo pisać, zaglądać na forum i robić kilka rzeczy. Wchodzę głównie dla Marzycieli i czasami coś urządzę w chatce plemiennej.
Przebieranie myszy do danego wydarzenia sprawia mi mnóstwo frajdy. Również wymyślanie atrakcji i dopasowywanie ich do wymagać tfm.
Kogo najbardziej lubię?
Lekkoducha. Przecież widać w profilu. Lubię z nim grać, żartować, gadać, czarować. To mój partner do gry, a nie partner życiowy, jak wielu sobie tam myśli. No i jest po prostu fajny XD
Czy gram w inne gry niż Transformice?
Gram w Forge of empires, pod tym samym nickiem, gdzie rozbudowuje swoje miasto. W grę gram już od paru lat, jest ona dobra dla osób co mają mało czasu. Co ciekawe, można w nią grać na komórkę.
Już rzadziej, w Royal Quest, również ten sam nick. Gdzie jestem magiem o nieograniczonych możliwościach. Pokonuje potwory, wykonuje misje, bawię się w eventy.
Czy polecam obie gry? Te pierwszą tak, drugiej niezbyt. Zbyt mało balansu.
Co robię poza Trasfomice?
Czytam książki, studiuję, bazgram, różne manualne czynności (czytaj: bardziej plastyczne), oglądam anime. Jestem wolontariuszką na różnych festiwalach i akcjach społecznych.
Tak krótko, ale więcej nie mam co dodawać, jeśli macie jakieś pytania to napiszcie w komentarzu :)
(głównie selfie, bo reszte od razu wyrzucam XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz