Kiedy po raz pierwszy od dawna Cevizi weszła na TFM Shad była już bliska uzbierania 6 tysięcy serków na futro z collectora.
Postanowiła jej pomóc, więc przez jakiś czas były na roomie, z siedmioma innymi osobami.
Później postanowiły, żeby było szybciej i stworzyły własnego rooma, na którym okazało się - że było tak zabawnie, że brzuchy bolały je ze śmiechu!
Od czasu do czasu pojawiały się bugi, kiedy na przykład obie
byłyśmy niewidzialne, a czasami tylko Shad.
Cevizi była uzależniona od dawania gwoździ, a Shad - od nawalania kulami. Jednak miała ona ku temu powód, którego i tak wam nie powie.
Ze zwykłego zbierania serków na "wymarzone futerko" zrobiła się bitwa o przetrwanie.
Cevi również uwielbiała tworzyć różne budowle bez użycia niczego
innego oprócz desek i gwoździ. Budowle prezentowały się wspaniale, ale gorzej z użytkiem... - "Pff co? Pudła też tam były!" - komentowała Shad.
Natomiast w połowie zabawy Shad zmieniła się ze słodkiej myszki w Mrocznego Kosiarza!
"Niezłe to są z nas hultaje!" - komentowała Cevi wybuchając szaleńczym śmiechem, niegodnym
myszki o tak uroczym stroju!
Również docinałyśmy sobie, a później wybuchałyśmy śmiechem. W sumie, jak zwykle.
Shad, oprócz uzależnienia od strzelania kul także uwielbiała
zamykać Cev, w różnych strasznych miejscach, zasypując ją jabłkami, kowadłami i kulami... Co było bardzo przerażające!
Ona jednak nie przejmowała się tym zbytnio i od czasu do czasu
częstowała Shad pudłami-ciasteczkami.
Oczywiście Shad jest tłuściochem (jak sama to ujęła! bo ciągle wołała "Zaraz wracam!" aby pójść po jedzenie.
A Cevizi, oprócz dawania gwoździ uwielbiała wręcz umierać, umierała wręcz w głupich miejsach, a Shad, tarzając się ze śmiechu jej to wypominała, strzałkami pokazując jej miejsce śmierci.
Dla obu dziewczyn ten dzień musiał być niezapomniany - niezapomnianie zabawny!
Później Cevizi zemściła się na Shad, zabijając ją z uśmiechem na ustach, a później nasyłając na nią gromy strzałek!
Następnie Cevi zaczęła mówić o uszkach pikaczu, które nagle będąc na jej głowie zaczęły się świecić! Koniecznie poinformowała o tym Shad i zaczęła się śmiać, aż brzuch ją rozbolał, jeszcze
bardziej.
Okrutna Shad, znów chciała uwięzić Cevi...
Nic takiego się nie zdarzyło, ale Shad korzystając z okazji uznała, że warto przestraszyć Cevi... Udało jej się to! xD
A kiedy Shad zdobyła ser, nie chciała się podzielić z nim Cevi! Pogoń za nią trwała wiecznie, ale po minucie wreszcie Cevizi dopięła swego i zdobyła serek.
Cevizi 5(B)
Brzmi jak niezła zabawa xDDD
OdpowiedzUsuńTak, śmiesznie się czytało jak dziewczyny się chwaliły
UsuńOjoj szkoda, że mnie nie było. Mogłabym razem z wami pozbierać serki hahaha xD
OdpowiedzUsuńŚwietny post, oby takich częściej z serii Czwartku z Marzycielem :)
OdpowiedzUsuńO matko, to była zabawa... xDD
OdpowiedzUsuń