Dziś o 18:00 zaczął się w chatce plemiennej dzień artystów, ale rozpoczęłam go od trzech pytań : Kim jest Artysta? Czy zebrane myszy posiadają w ekwipunku pędzle? Oraz... Czy ktoś z obecnych był i pamięta co się działo na dniu szachów? Ostatnie pytanie było nie mniej ważne od reszty, ponieważ na dniu Szachów otworzyliśmy portal i zwiedziliśmy zakątek krainy Szachów z niemiłymi zdażeniami. Tym razem również otworzyliśmy portal, do krainy Artystów. Wylądowaliśmy, nie jak ostatnio, w mrocznej jaskini, ale w sali tronowej króla Artystów. Król, Kevin, był zszokowany i zapytał się o nasze zamiary. Jak się okazało król Artystów, był bardzo miły ale też smutny. Ponieważ sam nie miał zbytniego talentu, w Kraju Artystów nie wzbudzał należnego mu szacunku i każdy malarz odmawiał uwiecznienia króla na płótnie. My
podjęliśmy to wyzwanie. Grając jedną rundę w module #drawbattle, narysowaliśmy króla Kevina, tak jak każdy umiał. Każdy narysował piękny obraz, ale to portret wykonany przez Ev_yuko, spodobał się najbardziej. Król oznajmił, że ten właśnie obraz zostanie powieszony w sali tronowej, a jako podziękowanie oferował nam spotkanie z największą artystką muzyczną w tym kraju, Tosią La Musnią. Pobiegliśmy do sali, w której Tosia już na nas czekała z fortepianem. Teraz każdy kto chciał mógł popisać się swoim talentem muzycznym, a nawet udało nam się napisać własną piosenkę :
Idę przed siebie przez długi ten las
prowadzę słońce za jego promienie
śpiewamy sobie radosną piosenke
śledząc tęczy ślad
pod koroną dębów, pośród wierzb
ram pam pam papa rara ri bam
W tej smutnej zieleni spaceruje wróg
jednak my się nie boimy
sucharami dobijemy
pokonamy wszelkie zło!
każdy z nas więcej wart co wrogów sto
wesoła muzyczka
Potem pożegnaliśmy Tosię i podziękowaliśmy za ten czas, po czym wróciliśmy do króla. Jemu też serdecznie podziękowaliśmy i ruszyliśmy do cudownej doliny. Dolina Wierszy, była miejscem wyjątkowym, ponieważ wszystkie nasze słowa musiały być rymowane, inaczej spadłaby na nas okrutna klątwa. Próbowałam zachęcić myszki, aby opowiedziały jakiś wiersz, bo legendy głoszą że na takich śmiałków czega nagroda. Choć byłam gotowa oddać serki, nikt zabardzo nie chciał spróbować, więc po prostu kontynuowaliśmy dzień. Natrafiliśmy na wielką ścianę, na której były kamienie...
chętne do pomalowania. Zabraliśmy się za ozdabianie ściany, po czym zabralilśmy się za kalambury. Haseł, nie było wiele, myszki też nie miały trudności z rozpoznawaniem rysunków. Na sam koniec ujawnił się przed nami ogromny prezent. Oznajmiłam, że w środku czeka na nas, ktoś wyjątkowy, czyli największy Artysta na całym świecie i wszechświecie. Zaciekawieni otworzyliśmy pakunek i... sami pojawiliśmy się w jego wnętrzu. Dzień zakończyłam słowami :"W każdym może objawić się wielki artysta i trzeba o tym pamiętać <3"
Organizator: Kosmo 8(O)
Uczestnicy: Mesmera, Feristen#3086 3(A), Shad#5480 2(A) +1(B), Ev_yuko#9867 3(A), Magic#3743 1(A), Rozafrozaxdd#0000 1(A), Anvella 1(A), Chomiczkaxxx#0000 3(A), Asias1#1996 2(A)
Pozostałe zdjęcia:
. |
. |
. |
. |
. |
. |
, |
. |
Jak wam się podobał dzień? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz