3 lipca 2023

Kurs bootcamp dla początkujących

Organizatorzy : Tensai#3086 6(O), Jestem_ona#7797 6(O)
Uczestnicy : Mrkapii#0000, Mesmera#0015, Naderia#0015 2(A), Hajdula#0000 3(A), X_melon_x#0000 3(A), Pawixx#0000 3(A), Wilczaq#9140 3(A) 5(B), Laurenn#4597 3(A), Pollilolli#0000 1(A), Abel#1790 1(A)
Goście : Anvella#0000 1(A), Sibo#4787 3(A), Kociway#0603 3(A)


Hola chicos y el chicas!
Wczoraj w plemieniu odbył się kurs bootcamp dla początkujących organizowany przez Tensai i Jestem_ona. Wydarzenie rozpoczęliśmy od treningu naszych umiejętności.


Pierwsza z mapek miała na celu podszkolić nas w umiejętnościach, które są potrzebne do przechodzenia bootcampów. Są nimi wślizg po lodzie, wspinaczka po ścianie z lodem oraz przeskok z jednej strony ściany na drugą stronę dołem (tzw. 180). Po paru minutach przeszliśmy do kolejnej mapki.


Kolejna z mapek była trochę bardziej wymagająca. Aby ją przejść trzeba było wykonać aż pięć 180 na czekoladzie, następnie dostać się wodą na górę i zrobić bardzo dobry wślizg po lodzie lub wspiąć się po kostkach czekolady uważając na kwas.


Następnym wyzwaniem okazało się pięć kolejnych 180 na czekoladzie, która była trochę grubsza niż ostatnio. Tym razem jednak trzeba to było zrobić trzymając serek, co było spowodowało, że zadanie było nieco cięższe. Przy okazji trzeba było uważać na kostki lawy. Po wykonaniu tego zadania należało się wspiąć na górę i zrobić 3 wślizgi po lodzie, uważając przy tym na kwas. Wspomnę również o innej metodzie na wykonanie tej mapki. Wystarczyło się odbić od pierwszej kostki lawy w taki sposób, aby nasza myszka dotknęła krawędzi lodu, a następnie wleciała do norki. Do wykonania tego skrótu potrzebna była precyzja, która bez wątpienia jest potrzebna na bootcampie.


Kolejna, już ostatnia mapka treningu była już nieco cięższa. Początkowo musieliśmy zrobić wślizg po lodzie, aby uniknąć kwasu a następnie trzeba było zebrać serek (który zasłania Jestem_ona) i odbić się od lawy. Po drugiej stronie czekała na nas wspinaczka po ścianie z kawałkami lodu, a następnie 180 po drewnie lub odbicie się lawą o ziemię. Następnie ponownie trzeba było zrobić wślizg po lodzie aby dostać się do czekolady, na której trzeba było wykonać 180. Dwa serki były tutaj jednak nie bez powodu, bo istniała druga droga, która była o wiele szybsza. Wystarczyło zrobić wślizg, a następnie odbić się od lawy w taki sposób, aby nasza myszka dotknęła krawędzi lodu po drugiej stronie. Nasza myszka dzięki temu mogła się odbić bardzo wysoko, sięgając aż do serka który jest na górze. Można go było wtedy zebrać, o ile ktoś już wcześniej nie zebrał innego serka. Następnie trzeba było zrobić wślizg po lodzie i zrobić 180 na czekoladzie.

* Kliknij w obrazek żeby zobaczyć pełną mapkę *

Następną częścią kursu było bardzo duże wyzwanie. Wymagało ono od nas ukończenia bardzo, ale to bardzo długiej i ciężkiej mapy. Wymagała ona od nas zrobienie aż czternastu 180 po drewnie, a następnie dwóch wślizgów po lodzie oraz jednego 180 po bardzo grubym drewnie. Było to prawdziwe wyzwanie, które dla wielu było zbyt ciężkie. Był to również swojego rodzaju wyścig, bo nagrodą dla osoby która jako pierwsza ukończyła tą mapkę było 100 serków. Początkowo na prowadzeniu byłem ja (Wilczak), Sibo oraz Tensai, jednak po czasie wszyscy spadliśmy. Nie chciałem się jednak poddawać i próbowałem ukończyć tą mapę. Przez długi czas byłem na prowadzeniu, a moje serce biło bardzo szybko. Przede mną został ostatni element, czyli 180 po grubym drewnie. Niestety, spadłem... Chwilę po mnie biegł Sibo, któremu udało się ukończyć mapę i jednocześnie otrzymać 100 serków. Po tym upadku byłem bardzo załamany, i właściwie dalej jestem. Jako nagrodę pocieszenia dostałem 10 serków, co było bardzo miłe ze strony organizatorów. Jestem jednak z siebie bardzo dumny, że dotarłem tak daleko.


Ostatnim etapem kursu było praktykowanie mapek bootcamp. Nie były to jednak prawdziwe bootcampy, które zaliczały się do profilu, a jedynie forma ćwiczeń. W taki sposób zakończył się kurs, który pomógł wielu myszkom w nauczeniu się bootcampów.


Jako dodatek został również zorganizowany farm bootcamp dla chętnych. Dzięki tej farmie można było zobaczyć kilku marzycieli na nazwach wielu roomów. Chciałbym również dodać od siebie, że Mesmera jest pro bootcamperką i posiada niesamowite umiejętności w tej grze.

Wilczak

4 komentarze:

  1. Oporny ze mnie uczeń i mało cierpliwy, nie przeszłam ani jednej mapki XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bez Królowej Bootcampu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie, będzie jeszcze jakaś okazja do uczestniczenia w takim kursie? (Wcześniejszy komentarz usunęłam, napisałam w nie tym poście XD)

    OdpowiedzUsuń