Dzień Ptaka & Dzień Klauna (Prima Aprilis!)

Organizatorzy: Ala_klopsik 9(O), Wilczaq 9(O), X_melon_x 2(A)

Uczestnicy: Tosia#9500 (1A) , Kosmo#7692 (3A) , Sugar_x#8968 (3A),  Ev_yuko#9867 (3A) , Qunexu#6894 (1A), Jestem_ona#7797 (3A), Annazaw38#3983 (1A) , Anvella (3A), Kana, Hari#5926 (3A)  Kamileq#8875 (3A) , Kimorek#6669 (2A), Czeko_tubka#0108 (3A), Pancerniki (2A) 

 * Jeśli kogoś nie ma na liście - proszę do mnie napisać *

1 kwietnia odbył się w chatce plemiennej Dzień Ptaka. Zaczęliśmy od przebrania się za tytułowych bohaterów dnia, a następnie przeszliśmy do pierwszej atrakcji. Był to quiz, w którym Marzyciele mogli wykazać się swoją wiedzą na temat ptaków. 

Zwycięstwo w quizie odnieśli Pancerniki oraz Kamileg, jako pierwsi dotarli oni do norki z poprawną odpowiedzią.

Zaraz po tym, wyruszyliśmy w podróż, aby poobserwować ptaki. Przemierzyliśmy las wzdłuż i wszerz w ich poszukiwaniu. Poniżej możecie zobaczyć kilka okazów, które udało nam się zoabczyć:

W trakcie przechodzenia mapek, zadawaliśmy również różne pytania dotyczące ptaków.

[20:23] [Ala_klopsik] Jaki jest wasz ulubiony ptak?

[20:23] [Kana] kanarek

[20:23] [Sugar_x] bocian

[20:23] [Kosmo] sowa śnieżna xd

[20:24] [Ev_yuko] pingwiny

[20:24] [Jestem_ona] nie mam 

[20:24] [Wilczaq] nie mam chyba ulubionego, ale lubie kruki bo są takie mroczne

[20:24] [Sugar_x] i papugi nimfy

[20:24] [Kosmo] plz chcę robić nyooom

[20:24] [Kana] XDDD

[20:24] [Ev_yuko] i ulubiony gatunek to pingwin mały <3

Podczas naszej podróży, natrafiliśmy na coś niecodziennego....a mianowicie na czerwonego balona w środku lasu. Ja już wiedziałem, co się święci, jednak reszta Marzycieli nie wiedziała, co się może wydarzyć. Postanowiłem więc opowiedzieć im legendę o czerwonym balonie. Jej treść była następująca:   

                                                                              

,,W ciemnym, martwym lesie pełnym strachu i pustki był sobie czerwony balon.

Mówi się, że po zobaczeniu go myszki nagle znikały i zapadały się pod ziemię. 

Nie wiadomo jednak co się z nimi później stało, bo po zniknięciu nigdy ich nie odnaleziono. 

Wiele razy inne myszki próbowały poszukać zaginionych myszek, ale niestety kończyły tak jak one. Chodzą pogłoski, że za tym wszystkim stoi pewien klaun.

Według jedynej myszki, której udało się uciec, klaun przenosi myszy poprzez balon do innego wymiaru. Aby go pokonać, należy przejść przez szereg trudnych zadań. Na końcu ciemnej drogi czeka nagroda.......''

Spytałem ich na koniec, czy chcą spróbować swoich sił w cyrku pełnym grozy i ciemności, żeby uratować myszki. Odpowiedź była twierdząca.

W ciągu sekundy zrobiło się mroczniej niż zwykle. Nikt nie wiedział do końca, co się dzieje. Wszyscy zostaliśmy zamknięci w jakiejś klatce, a naszym oczom ukazał się klaun. Po chwili ciszy, w końcu do nas przemówił. Dał on nam dwie opcje. Wykonamy dla niego zadania i uratujemy myszki, albo zostaniemy uwięzieni w tym miejscu raz na zawsze. 

Po szybkiej naradzie zdecydowaliśmy się wybrać opcję numer jeden. Następnie klaun przeniósł nas do pierwszego zadania, którym był escape room. Pierwszym wyzwaniem, które otrzymaliśmy, była wspinaczka po balonach. Aby ukończyć ten etap, musieliśmy dotrzeć po balonach na sam szczyt, a następnie wejść do norki z serem. Po długich zmaganiach, większości osób się to udało i mogliśmy przejść do następnych zadań.

Kolejnym etapem był pokój z zagadkami, w którym było kilka drzwi. Klaun zadawał nam różne pytania, na które musieliśmy odpowiadać. W przypadku poprawnej odpowiedzi - drzwi otwierały się. Nie było to proste zadanie, ponieważ poziom trudności zagadek był wysoki. Mimo wszystko, koniec końców, udało nam się i z sukcesem ukończyliśmy drugi etap.

Trzecią częścią tego zadania było skakanie po odłamkach szkła. Kiedy dotarliśmy do celu, jakim był ser, nagle oślepiło nas białe światło…To było naprawdę coś dziwnego…Wszystkie grunty zmieniły swój kolor na biały i przypominały jakby odległą galaktykę…

Ostatnim wyzwaniem był ciemny labirynt. Naszym celem było znaleźć ser i norkę wspinając się po sznurku zaplątanego balona. Nie było to jednak tak proste, jak mogłoby się wydawać, ponieważ w wielu miejscach były niewidoczne grunty, które mogły nas zabić. Finalnie tylko jednej osobie udało się przejść labirynt, a tą osobą był Czeko_tubka!

Gdy ponownie znaleźliśmy norkę, teleportowaliśmy się do nietypowego miejsca. Po klaunie nie było widać śladu. Dookoła było bardzo ciemno. Jedynie w niektórych miejscach, jak przez mgłę, można było dostrzec czerwone punkty. ,, Czy to jakaś czerwona galaktyka? ” - pomyśleliśmy.

Chwilę później, trafiliśmy do lasu, w którym mogliśmy ujrzeć posąg klauna. Klaun nam wytłumaczył, że wymiar, w którym się znaleźliśmy to czasoprzestrzeń. Zaproponował nam ucieczkę z miejsca, niestety bez uratowania myszek, albo dalszą grę. Zdecydowaliśmy się wykonać dalsze zadania, ponieważ bardzo zależało nam na ocaleniu poprzedników, którzy tutaj trafili.

Teleportowaliśmy się z klaunem przed cyrk. Kolejnym wyzwaniem, które przed nami postawił, było opowiedzenie wymyślonego przez nas kawału. Wśród Marzycieli znalazło się kilka odważnych myszek, które zdecydowały, że spróbują swoich sił w tej konkurencji. A tymi osobami byli: Sugar_x, Ev_yuko, Kana oraz Czeko_tubka. Klaun poprosił, abym pomógł mu w wyborze najlepszego żartu. Zgodziłem się. Wspólnie zdecydowaliśmy, że zwycięzcą zostaje Kana. Poniżej możecie zobaczyć jej autorski, a zarazem zwycięski kawał:

[21:27] [Kana] jak sie nazywa Kana ktora smierdzi??

[21:28] [X_melon_x] kana

[21:28] [Ev_yuko] tak

[21:28] [X_melon_x] bo kana smierdzi

[21:28] [Kana] SMIERDZACA KANA

[21:28] [Kana] !!!!!

[21:29] [Kana] jak sie nazywa Ala który skacze?

[21:29] [Kana] ALA ZABA

[21:29] [Wilczaq] XDDD

[21:29] [Ev_yuko] EJ TO DOBRE

[21:29] [Ala_klopsik] ..XD

[21:29] [X_melon_x] haahahahahahahahah

Po ukończonej konkurencji, zaraz potem przeszliśmy do następnej. Tym razem, mieliśmy wykonać dla klauna rysunek. Wydawało nam się, że będzie to jedno z prostszych zadań, jednak szybko się rozczarowaliśmy. Rysunkiem tym musiało być zwierzę, które znajdowało się w tle, w pomieszczeniu, w którym po raz pierwszy spotkaliśmy się z klaunem. Najlepszą pamięcią wykazali się Ev_yuko, Sugar_x i Kana. To właśnie dzięki tym osobom mogliśmy iść dalej! Oto ich dzieła:

Ev_yuko

Sugar_x

Kana

Gdy ukończyliśmy to zadanie, ponownie zostaliśmy przeniesieni w czasoprzestrzeń…Klaun znowu gdzieś zniknął…

Po raz kolejny, teleportowaliśmy się w jakieś inne miejsce. Naszym oczom ponownie ukazał się posąg klauna. Tylko tym razem, znajdował się on na łące, a nie jak poprzednio - w lesie. 

Kilka chwil później, pojawił się klaun. Pogratulował nam i powiedział, że jesteśmy jedynymi myszkami, którym udało się wykonać wszystkie wyzwania. Stwierdził, że w ramach nagrody wypuści wszystkie myszy, które więził przez te długie lata. Poza tym, pozwoli nam wrócić bezpiecznie do domu. Zadecydował również, że przestanie być klaunem. Co za tym idzie, zniszczy magiczny balon i powstrzyma go od nakładania klątw na niewinne osoby. 

Jednak potrzebował do tego naszej pomocy. Aby balon pękł, powinniśmy rzucić magiczne zaklęcie. Żeby ono zadziałało, musimy je wypowiedzieć w tym samym czasie. Spytał nas na koniec, czy mamy jakiś pomysł, jakie to mogłoby być zaklęcie. 

Wspólnie uzgodniliśmy, że czarem tym będzie ,,Ekspekto Patronum''. 

Na trzy - cztery razem je wykrzyknęliśmy. Wtedy balon pękł...

...i tak zakończyła się ta historia o magicznym balonie. Dzięki poświęceniu klauna, myszki zostały uratowane, a czerwony balon już nigdy nie rzuci klątwy na niewinne osoby.

KONIEC

Dziękujemy wszystkim za przybycie na ten dzień! Mamy nadzieję, że spodobał Wam się nasz pomysł z dwoma dniami w jednym, taki żart na Prima Aprilis :)

Post: Ala_klopsik/ Wilczaq