Wspomnienie od Mesmery:
Ponownie ja dodaje wspomnienie. Dużo nie chcę wam ich wciskać, bo większość dotyczy Afrobizza :)
W Marzycielach najbardziej lubiłam górę. Tych z wyższą rangą, a także tych bardziej aktywnych. Był czas gdy spędzałam dużo czasu ze Znajomą. Wtedy udawało nam się o tej samej porze wchodzić. Bardzo często również towarzyszył nam Afrobizz.
Znajoma to naprawdę ciekawa osoba. Zawsze można było się z nią świetnie bawić. Jak to było w przypadku trollu :). Ma ciekawe poczucie humoru i zaraża nim większość osób.
Znajoma często była na imprezach, ja sama byłam bardzo aktywną myszką. Wiadomo, że z czasem wszystko się zmienia. Jej gust muzyczny trafia w mój i wymyślała (nadal to robi) interesujące atrakcje. Nigdy się z nią nie nudziłam.
Spędzałam ze Znajomą naprawdę dużo czasu, oczywiście jak nie było Bizziego w grze. Robiłam z nią różne rzeczy. Troll też się do tego zaliczał. Trollowanie ze Znajomą było zabawne. Dostarczało mi rozrywki. Dzięki temu długo byłam w Marzycielach.
Aniu zjada kasztany - Gdy widziała jak ktoś sobie żartuje dołączała się do żartu. Wtedy sporo osób dołączało i powstawał taki wspólny marzycielski żart. Wspólny śmiech zabawa była prawie codziennością. Dużo Marzycieli miało podobne poczucie humoru, dlatego panowała taka wyjątkowa atmosfera.
Bardzo wiele działo się w chatce.
Żarty, śmiechy jak wspomniałam były codziennością. Gdy tylko wpadałam do gry i odwiedzałam chatkę zawsze ktoś tam był. Nie tylko jedna osoba. Na ogół ktoś tam się bawił. Aktualnie chatek plemiennych używa się do afkowania. Ale niegdyś tętniły życiem. Nigdy nie było nudno (przynajmniej dla mnie). Od czasu do czasu zapisywałam te zabawne sytuacje, które powstawały na spontanie. Bo nam do zabawy niepotrzebna była muzyka, specjalny dzień. Po prostu korzystaliśmy z chwili.
Nie tylko chatka dostarczała mi rozrywki, ale również sama gra z Marzycielami, a ponieważ post poświęciłam Znajomej, to też o tym napiszę. Znajoma jest świetnym graczem. Jak z nią grałam rzadko miałam okazję zdobyć st. Nie uważam się za dobrego gracza, a Znajoma to już inna bajka :). Świetnie buduje i gra. Uwielbiałam z nią przebywać na roomie. Prócz gry oczywiście czat czarował nas słowami, szczególnie tymi napisanymi przez Znajomą. Jej komentarze zawsze były trafne, a trolll (o którym wiele razy wspomniałam w poście/postach) miał ten swoisty charakter.
Marzyciele mieli (pewnie nadal mają) swoją magię, charakter, wyjątkową atmosferę. Ale jak to wspomniała Marzenie "to nie plemie jest wyjątkowe tylko myszki, które tworzą to plemie" I ma rację. Spędziłam tyle czasu w Marzycielach dzięki samym marzycielom, a wśród nich była Znajoma (na czołówce).