Walentynki w plemieniu

 Organizator: Kana
Uczestnicy: Mesmera, Lekkoduch, Mrkapii, Eevve#4748 3(A),  Hajdula#0000 3(A),  Usagides#8166 2(A),  Ilowefikusia#8364 3(A), Wilczaq#9140 3(A), Anvella#0000 2(A),  Malgi#4155 2(A), Mleko#0158 3(A), Naomi#8875 3(A),  Ev_yuko#9867 3(A),  Olnya#2177 2(A), Rozafrozaxdd#0000 3(A), X_melon_x#0000 3(A), Sugar_x#8968 3(A), Lisaczek#4719 3(A), Jestem_ona#7797 3(A), Arisuu#2299 3(A), Hari#5926 3(A), Caramellix#0000 3(A), Julamousei#0000 3(A), Iroshia#4669 3(A), Kosmo#7692 2(A), Tomoee#0000 2(A), Povija#0000 3(A)
Goście: Dylanx#3086 1(A), Husarz#5688 1(A), Anvanii#0000 2(A)

W dniu dzisiejszym odbyły się walentynki plemienne! Przybyło bardzo dużo osób, momentami liczba sięgała do 30 myszek, co bardzo mnie cieszy :)

Rozpoczęliśmy dzień od przebrania się w tematyczne stroje.

Kiedy przebraliśmy się - rozpoczął się turniej bratnich dusz, przeszliśmy cztery mapki z towarzyszem.

Mapka 1 - przechodzenie przez przeszkody z różnych gruntów.

Przy poziomie z lawy, praktycznie każda para miała problem, a lawa nas wyrzucała na wszystkie strony bardzo lagując... Do norki doszli najsilniejsi!

Mapka 2 - solo wręcz banalna do przejścia, natomiast z towarzyszem... trzeba zachować ostrożność!

Mapa 3 - ta, która pojawia się na vanilli - zwykle przechodzimy poprzez współpracę z bratnią duszą, jednak w tym przypadku pomógł nam szaman.

Mapa 4 -mapa wspinaczka

Kolejny punkt przysporzył nam sporo kłopotów - było to wyjaśnienie szyfrów sylabowych, które były potrzebne do kolejnego punktu. Przez kilka minut nikt nie zrozumiał o co chodzi, jednak powoli na czacie pojawiały się wiadomości "aaaa" "dobra, ogarniam" itd. Dlatego wysłałam link oraz zdjęcie na discordzie, do przepisu na eliksir miłości, z zaszyfrowanymi kilkoma słowami.

Od razu Marzyciele rozszyfrowali cały przepis, a oto i on:

Oraz przepis bez szyfrów i innych tajnych znaków:

Pochodzi on ze strony o2

Kiedy rozszyfrowaliśmy przepis, postąpiliśmy.... w znacznej jego części zgodnie z nim.

Po starannym odliczaniu lasek cynamonu, czy gałki muszkatołowej, dodaliśmy trampolin i myszy dla smaku XD 
PS. Kociołek na mapce jest wzorowany na kociołku Gargamela - czy Marzyciele są Smerfami?

Poprosiłam myszki, aby napiły się troszkę naszej mikstury, jednym smakowało, a innym mniej. Jednak najważniejsze jest to, co stało się później! Mikstura zadziałała - moduł dobrał nas w pary...

Kiedy każdy znalazł swoją bratnią duszę - przenieśliśmy się na mapę z wieloma stolikami dla dwóch osób. Każda para miała zająć jeden stolik, a następnie przez 30 sekund pisać miłe słowa do swojego partnera/partnerki

Po 30 sekundach, osoby po prawej stronie - przechodziły o jedno miejsce w prawo. Po którejś kolejce zrobiły się korki, więc przerwałam zabawę.

Była to ostatnia atrakcja, więc zakończyłam dzień. Dla chętnych osób włączyłam minigrę #discodance

Dziękuję wszystkim za udział! Mam nadzieję, że mimo zawirowań i niezrozumiałych rzeczy, dobrze się bawiliście. Cieszę się również ogromnie, ponieważ bardzo wielu Marzycieli, którzy mniej się udzielali w ostatnim czasie, wzięło udział w walentynkach - miło było Was znowu zobaczyć w grze :)

Wczoraj Mrkapii ogłosił Marzycielską Pocztę Walentynkową! Marzyciele mogli wysłać miłe słowo, rysunek, mapę czy inne prezenty do nie tylko Marzycieli, ale również sojuszników, a nawet do osób całkowicie z zewnątrz. Wszystkie walentynki zostały rozesłane do odpowiednich osób, oczywiście przy zachowaniu najwyższych środków ostrożności, by nikt nie poznał autora! Kilka osób pochwaliło się walentynkami, czy ich ilością na czacie plemiennym, a myszki mogły się ujawniać, lub snuć wraz z adresatem domysły. Otrzymaliśmy ponad 150 pocztówek, bardzo cieszymy się takim zainteresowaniem akcją! Dziękujemy Wam za ogromne zaangażowanie i liczymy, że w przyszłym roku również nie zabraknie chętnych do umilenia tego dnia innym :)