25 lipca 2020

Konkursy na sierpień

Prosimy przesyłać wszystkie prace na email: konkursymarzyciele@gmail.com lub na skrzynkę pocztową na forum Atelier801 do Mesmery lub Mrkapii. Można też wysłać naszej dwójce na Discord. Prosimy o podpisanie się nazwą z gry (i hasztagiem, jeżeli jest inny niż #0000) przy wysyłaniu pracy. Przy wysłaniu pracy proszę podać również tytuł konkursu. Czas oddawania jest podany pod konkursem (jeżeli chodzi o godzinę to przyjmujemy do 20:00 wyznaczonego dnia, aby wieczorem móc dodać wyniki). Konkursy podlegają regulaminowi >>KLIK<<


1. Brokatowy strój (pomysł Kana, Povija, Asias1)

Ostatni miesiąc wakacji, można się wyszaleć nim wrócimy do szkoły. Jedna z myszy postanowiła wykorzystać brokat, by inne myszy wyglądały na bardziej szalone. Zaprojektuj strój brokatowy! By twoja mysz świeciła wśród innych! Strój robimy w programie dressroom

Czas do 5.08.2020


2. Wakacyjny napój (pomysł: Mesmera)

Sierpień to upalny miesiąc, chyba najgorętszy ze wszystkich miesięcy. Jakie napoje wtedy pijesz? Dodajesz owoce, lód, a może jeszcze coś innego? Zrób swój letni napój i cyknij zdjęcie! Dodaj jeszcze opis z czego jest zrobiony twój napój.

Czas do 10.08.2020

przykładowa praca:


3. Przygoda z delfinem (pomysł: Mesmera)

Jesteś na morzu, płyniesz statkiem. Masz ze sobą sprzęt do nurkowania, by pooglądać delfiny. Akurat przepływało kilka w okolicy. Znajdujesz miejsce, gdzie pływają delfiny, zakładasz sprzęt do nurkowania i schodzisz do wody wcześniej zakotwiczając statek. Jest z tobą jeszcze kilka osób z plemienia. Zauważasz, że jeden z delfinów czegoś od ciebie chce.  Podpływa, trąca nosem i zanurza się. Powtarza tak kilka razy. Łapiesz jego płetwę, a on zanurza się wraz z tobą i prowadzi cię do jakiegoś miejsca…

Twoim zadaniem jest przedstawić co chciał pokazać delfin pod wodą i dokąd cię zaprowadził. Wybierz sobie technikę: 

-komiks – przynajmniej trzy kadry. Może być na kartce bądź na komputerze. 

- rysowanie – może być na kartce bądź komputerze.

- mapka – wymiary nie większe niż wysokość 800, szerokość 1600. Można korzystać z viprina bądź gotowych obrazków

- opowiadanie – nie mniej niż 100 słów, nie więcej niż 500 słów.

Czas do 16.08.2020


4. Zakładka do książki (pomysł Kana - 1pkt)

Pomyśl co chcesz umieścić na swojej zakładce, by chętniej nosić ją ze sobą i nie gubić w odmętach plecaków czy toreb. Zrób ją taką, by była dla Ciebie wyjątkowa. Możesz coś wyciąć, narysować. Technika: praca techniczna. 

Czas do 24.08.2020


Zachęcamy wszystkich Marzycieli do udziału w konkursach, jest to możliwość zdobycia punktów. Zapraszamy również sojuszników do nadsyłania prac i zdobywania balonów! 

24 lipca 2020

Urodziny Smaczne_haribo

Organizator: Povija 8(O) + 1(F)
Marzyciele: Kitayoshi 3(A), Insidebetter 2(A), Patkaaa1601 3(A) + 1(B), Wilczaq 2(A), Milka7878 2(A), Adrianeq1231 2(A), Bubu52 2(A), Jednorozecpl 2(A), Smaczne_haribo 5(A), Hypnos 3(A) +1(B), Asias1 3(A), Ev_yuko 3(A), Iroshia 3(A), Kana 3(A), Anvella 1(A), Ala_klopsik 2(A), Sssssaassdgd 2(A), Hakegmpl 2(A), Kosmo 2(A), Majusia 2(A), Feristen 2(A), Yosumi 1(A)
Goście: Kamily99 2(A), Kocurello 2(A), Usagides 2(A), Yami 1(A)
24 lipca odbyły się urodziny Smaczne_haribo. Standardowo zaczęliśmy od urodzinowego Kodu Lua. Po złożeniu życzeń solenizantce większość uczestników przeszła na parkiet i zaczęli tańczyć.
Był to idealny moment, by złożyć życzenia, wysłać kartki oraz podzielić się prezentami. 
Anvella i Ev_yuko postanowiły użyć swojego talentu artystycznego i zrobiły rysunek solenizantki.
Anvella
Ev_yuko
Ja również wraz z resztą marzycieli i sojusznikiem przygotowałam małą niespodziankę dla Hari. Mam nadzieję, że się jej spodobało.
Następnie po złożeniu życzeń i tańcach przeszliśmy do kolejnego etapu urodzin. Smaczne_haribo zażyczyła sobie małe przejście po wszystkich mapach urodzinowych, które dotąd zostały stworzone przez członków plemienia. Były to mapy Hypnos, Mrkapii, A_dam, Hakegmpl, Kosmo, Jednorozecpl. 



Kolejno przeszliśmy do minigier. Zaczęliśmy od modułu #prophunt. Jest to bowiem jedna z ulubionych zabaw solenizantki, przez co oczywiście nie mogło się obyć bez niego. W pierwszej rundzie Hari wygrała będąc jedyną myszką, której Hypnos nie znalazł. Zagraliśmy jeszcze kilka rund zanim przeszliśmy dalej.
Po tym włączyłam moduł #discodance, który również nasza solenizantka uwielbia. Niestety nie udało jej się być zwyciężczynią w tej grze, ponieważ inne myszki były chytre na wygraną. Grały przebiegle często dając przeciwnikom ser oraz strzelając w nich kulą, zwłaszcza pod koniec.
Po tej zabawie postanowiliśmy zrobić sobie małą przerwę w postaci gry prawda czy wyzwanie. Wzięło udział dużo osób, a śmiechu było aż po pachy. Na początku każdy wybierał pytanie, lecz po jakimś czasie zabawa się rozkręciła i coraz więcej osób decydowało się na wyzwanie. W ten sposób niektórzy byli zobowiązani napisać do moda prośbę o bana, bądź musieli zaprosić kogoś na randkę. Oczywiście pytania dalej były wybierane, niektórzy pisali własne, a inni losowali. 




Po tej śmiesznej zabawie Haribo zażyczyła sobie na koniec zagranie w moduł #football, więc na jej życzenie został on włączony. Niestety było już późno i coraz więcej osób afczyło, przez co niebiescy byli trochę w tyle, a czerwoni mieli przewagę. Mimo wszystko drużyna czerwona wygrała mecz, radując się i kończąc w ten sposób urodziny.
Jak wam się podobał dzień? Dobrze się bawiliście? Zostawcie komentarz!


23 lipca 2020

Ślub Ev_yuko i Mateuszasdg

22 lipca 2020 w chatce plemiennej odbył się ślub Ev_yuko i Mateuszasdg. Udzieliła go Mesmera, a zorganizowały praktykantki. Zaczeliśmy od przeczekania, aż wszyscy zaproszeni goście się pojawią, a następnie rozpoczęła się ceremonia ślubna.
Ja zostałam świadkową, a Hypnos świadkiem. Mesmera nie miała swojej regułki przysięgi, którą dawniej używano, gdy odbywały się ceremonie, dlatego improwizowała i muszę przyznać, że nieźle jej to poszło. 
Po złożeniu wzajemnie przysięgi państwo młode się pocałowało. Był to uroczy widok, jestem pewna, iż nie mogli się doczekać, aż będzie koniec części formalnej i będą mogli się zrelaksować.
Zaraz po tym przeszliśmy na mapkę Asias1, która przedstawiała imprezę, żeby się bawić! Oczywiście nie mogło się obyć bez pierwszego tańca nowożeńców! W ten sposób rozpoczęło się wesele!
Po chwili reszta gości postanowiła pójść w ich ślady i każdy zaczął tańczyć razem z nimi! W tym czasie goście zdecydowali się również dać nowemu małżeństwu prezenty ślubne!
 Wszyscy tańczyli do upadłego. Niektórzy szybciej się zmęczyli i poszli na część przedzieloną dla osób, które nie chcą obecnie tańczyć i w ten oto sposób zebrał się tłum myszek na jednej kanapie!
Przez wspomniane zmęczenie większość gości - i państwo młodzi zgłodnieli, dlatego był to idealny moment na tort! Każdy się do niego przyczepił i nie chciał odejść.
Ten jakże wesoły dzień skończyliśmy powracając do zabawy na parkiecie i tańcząc przez całą noc oraz robiąc sobie zdjęcia z parą młodą.
Uczestnicy: Mesmera, Povija 1(A), Anonimkka 1(A), Hypnos 1(A) + 1(B), Ev_yuko 1(A), Mateuszasdg 1(A), Caramellix 1(A), Kitayoshi 1(A), Ala_klopsik 1(A), Xashlee 1(A), Naomi 1(A), Kosmo 1(A), Asias1 1(A), Kana 1(A)

22 lipca 2020

Niesamowita podróż - wyniki

Nie będę dużo pisać, zapraszam do czytania opowiadań! Polecam przed czytaniem zaparzyć sobie herbatkę lub kawę i wziąć jakieś ciacho.

Deazzly
Trzy myszkieterki i zły czarnoksiężnik

Wędrowaliśmy od pięciu dni.
Jeśli spytacie mnie, skąd to wiem, to odpowiem wam, że nie mam pojęcia. Jestem myszką, a myszy nie mają poczucia czasu, prawda? Po prostu stwierdziłam, że brzmi fajnie. ,,Wędrowaliśmy od pięciu dni". Tak poważnie. Nasza wyprawa była bardzo poważna.
Gdzie skończyłam? A, tak. Wędrowaliśmy już jakiś czas. Łapki bolały mnie od nieustannego marszu, ale nie poddawałam się, podobnie jak moje towarzyszki, które dzielnie dotrzymywały mi kroku. W brzuszku już mi burczało i coraz częściej myślałam o kolacji... Na myśl o serku i truskawkach ciekła mi ślinka. Wiedziałam jednak, że nie możemy się zatrzymać. Jeszcze nie. Dzień nie dobiegł końca, a my nadal nie znalazłyśmy norki, w której miałyśmy się zatrzymać na noc. Tam czekała na nas reszta mysiej brygady, zwanej Marzycielami. A przynajmniej taki był plan. Byłyśmy jednak na tyle doświadczone, że wiedziałyśmy, iż plany mogą ulec zmianie i wtedy zaczynają się kłopoty.
— Daleko jeszcze? — zapytała Smaczne_haribo, która szła na samym końcu i zamykała nasz korowód. —  Łapki mi odpadają.
—  Nie marudź —  zbeształam. —  Wszyscy jesteśmy zmęczeni.
—  Mogę sięgnąć sobie truskawkę? — Przednia łapka Haribo zbliżyła się do woreczka, który niosła na grzbiecie, jednak zmierzyłam ją spojrzeniem.
—  Nie robimy postoju.
Haribo pisnęła coś pod nosem, ale posłusznie ruszyła dalej.
Powoli się ściemniało. Słońce ładnie chowało się za chmurami, które zostały wkrótce przysłonione koronami drzew, kiedy weszłyśmy do lasu. Zbliżałyśmy się do norki coraz bardziej i coraz bardziej rósł mój niepokój. Nie szłyśmy przecież w odwiedziny do cioci ani na pogaduszki. Brałyśmy udział w bardzo ważnej misji, której spotkanie z Marzycielami było jedynie częścią. Dopiero teraz, tak naprawdę, zaczynał się najważniejszy element.
— Pamiętasz drogę, Deazzly? —  zapytała mnie Wexxxa, która dotychczas milczała. Zwykle siedziała cicho i odzywała się, gdy naprawdę miała coś ważnego do powiedzenia. Ceniliśmy ją bardzo: zawsze miała w zanadrzu dobrą radę, której potrzebowaliśmy w najgorszym momencie.
Przystanęłam na chwilę, chcąc skupić się na zapachach. Zapach norki był bardzo charakterystyczny, słodki: był jak truskawka na serku – wręcz idealny. To był jednak taki serek dla duszy. Ten dla brzucha niosła Smaczne_haribo i wcale nie była zadowolona ze swojej kolejki.
— Poczułam zapach — oznajmiłam w końcu, odpowiadając jednocześnie na pytanie. Wszystkie podążyłyśmy za nim, a on nasilał się z każdym naszym krokiem. Przesuwałyśmy się niczym... cóż, myszki: niezauważone i cichsze od wiatru. Chowałyśmy się w cieniu, nadstawiałyśmy w uszu i czułyśmy bicie serca coraz szybciej. (A serce myszki bije bardzo, bardzo szybko).
W końcu stanęłyśmy przed norką. Wszystkie byłyśmy najszczęśliwsze na świecie, bo wiedziałyśmy, że teraz będzie tylko łatwiej. Nie będziemy już same. Całe plemię Marzycieli stanie teraz u naszego boku. I da się wyspać. I może jedzenia. Tylko nie serka i truskawek, proszę!
— Co teraz? — zapytała Haribo, co rusz zerkając na pakunek na jej grzbiecie. Sama poczułam się bardzo głodna.
—  Idziemy się przywitać — odparła Wexxxa takim tonem, jakby to była oczywistość. —  I musimy spotkać się z Szamanem.