25 grudnia 2014

Moja potrawa wigilijna

Chyba źle opisałam ten konkurs, bo za dużo osób mi nie przysłało. Mam 3 pracy i nie wybieram zwycięzcy, nie widzę w tym sensu.
Dziękuję osobom, które wysłały mi prace ;)

A oto one:
Yamoii
 Moje Danie
Dziś opisze moje danie
Które jadam na śniadanie.
Jem je również na Wigilię
Gdyż jest ono strasznie pyszne!
Jest to zupa babci Joli
i pierożki babci Ewy.

Rybka dziadka,
Ciasto Taty,

No i kompot
mojej Mamy!

Wszystkie dania tu są pyszne
Gdyż ja lubie jeść je wszystkie !
Kubastan


24 grudnia środa, ranek
      Wreszcie Wigilia. Czekałam na ten dzień od tygodni. Na początku nie wierzyłam, że to naprawdę dzisiaj, ale od razu po otwarciu oczu poczułam ten piękny zapach suszonych grzybów. Zapach lasu … Pamiętam, że to właśnie on od zawsze budził mnie w ten szczególny ranek. Moja mama mówi, że grzyby to podstawa Wigilii. No i rzeczywiście zauważam je na każdym kroku. Niemniej najpyszniejsze są u uszkach. Uwielbiam uszka, a ich lepienie mam opanowane do perfekcji, bo co roku muszę zrobić mnóstwo dla całej rodziny. Nie przeszkadza mi to, bo nie wyobrażam sobie Wigilii bez tradycyjnego barszczu z uszkami. To właśnie on najbardziej kojarzy mi się z Wigilią. Dlaczego ? Może dlatego, że jemy go tylko raz w roku. A może ze względu na ten kolor – czerwony to według mnie kolor świąt. Jest taki ciepły i serdeczny, a większość bombek i łańcuchów choinkowych ma właśnie taką barwę. Poza tym czerwone serduszka przynoszą dzieci w każdy dzień rorat. No i oczywiście Mikołaj :)
      Mogłabym się rozpisać na temat tej potrawy i choć rzeczywiście nie wyobrażam sobie bez niej Wigilii to jeszcze bardziej nieprawdopodobne byłoby spędzenie tego czasu po pierwszej gwiazdce bez ważnych dla mnie osób. Bo przecież w Wigilii nie chodzi tylko o jedzenie ….
                                                      ~ Netwka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz