3 stycznia 2016

Spontaniczna impreza sylwestrowa

Z okazji nowego roku wraz z Kiniai spontanicznie postanowiłam zorganizować imprezę w chatce. Było nas razem około 20 w tym sojusznicy z Cis0wianki. Liczba myszek co chwilę malała i wzrastała. Na początku tańczyliśmy do przeróżnej muzyki. Następnie zaczęła się zabawa z modułami. Właściwie większość imprezy spędziliśmy na modułach. Największym zainteresowaniem cieszyła się gra w wisielca. Myszki wymyślały przeróżne hasła. Z niektórych można było się nieźle pośmiać. Gdy wisielec się znudził przyszła pora na circuit. Niestety ten moduł szybko się znudził, więc został włączony deathmatch. Jak na złość nie chciał działać. Szkoda, bo większość zebranych chciała powalczyć na kule. Zawiedzeni postanowiliśmy odpocząć w chatce. Nagle grunty zaczęły znikać. Myślałam, że to jakieś bugi. Okazało się, że Kiniai włączyła jakąś grę. Nie mam pojęcia jak się nazywała. Po uciekaniu przed znikającymi gruntami przyszła pora na odpoczynek. Posłuchaliśmy wspólnie muzyki. Jednak to nie koniec zabaw. Kiniai włączyła swoją mapkę i zaczęły się walki szamanów. Ciężko było zrzucić przeciwnika, jednak wygrana dawała wielką satysfakcję. Ostatnią atrakcją była ucieczka przed wampirem, którym byłam ja. Myszka, którą przemieniłam mogła wraz ze mną gonić resztę. Dziękuje wszystkim za obecność :)
~Majcioch i Kiniai





5 komentarzy:

  1. Uhm.
    Impreza była fajna (:
    * I chyba ja z Ciso zostałam najdłużej ;w; *
    -Olalittle

    OdpowiedzUsuń
  2. Za ciekawie nie musiało być, bynajmniej opis nie należy do ciekawych.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja sylwester miałam szalony :D

    OdpowiedzUsuń