"Trzeci dzień mojej podróży, ten nieodkryty ląd skrywa wciąż wiele tajemnic, dziś jednak, niespodziewanie blisko naszego obozu znalazłam niezwykłą roślinę. Wyglądem nie przypominała znanej mi wcześniej rośliny, jednak na szczęście nie jest groźna, jak wynikało z mojej obserwacji. Roślina miała drobne, ciemno-zielone liście, oraz prześliczny błękitny kwiat, z fioletowymi kropkami. Cały kwiat emanował delikatnym światłem, a wokoło niego unosiły się iskry. Po mojej konsultacji z Yuko, okazało się, że kwiat należał już do jakiejś rodziny roślin, wykorzystywanych w lecznictwie, a dokładniej można by z niej zrobić wywar na grypę, albo na ból głowy czy kaszel. Ta była jednak jakąś nieznaną odmianą, więc sama nazwałam roślinkę Lunar Borealis, po czym, za pozwoleniem, przesadziłam ją do wielkiego słoja z ziemią, żeby już po całej wyprawie, zasadzić ów kwiatka w mojej chatce"
Kosmo |
Kosmo otrzymuje 7 pkt do punktacji plemiennej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz