9 czerwca 2020

Dzień Ognia

Organizatorzy: Kitayoshi 5(O), Kana 6(O)
Uczestnicy: Mrkapii, Sssssaassdgd 1(A), Anvella 2(A), Domkmenxd 1(A), Cleo122 2(A),  Patkaaa1601 2(A) +1(B),  Caramellix 2(A), Overall 2(A), Asias1 3(A), Snowflake 2(A), Smaczne_haribo 3(A), Mafik 1(A), Ala_klopsik 2(A), Ev_yuko 2(A), Jednorozecpl 3(A), Usagides 3(A), Tomoee 2(A), Prawdziwa_ja 2(A), Claire 1(A), Mysiakiti 2(A), Dragonlohha 2(A), Carolinex 2 (A)
Goście:  Michipol 3(A), Maruii 2(A)
Wczoraj odbył się Dzień Ognia, rozpoczęliśmy go od kilku pytań. Na pierwsze pytanie, czyli "Z czym Wam się kojarzy ogień" padały najróżniejsze odpowiedzi, na pytanie "Czy potrafisz rozpalić ognisko" odpowiedzi były bardzo zróżnicowane, a na pytanie "Czy wiecie co zrobić jeśli wybuchnie pożar" większość odpowiedziała na tak.
 Następnie zagraliśmy w moduł "Podłoga to lawa", jak zauważył Michipol- niestety grając w niego, podczas gdyby w Chatce Plemiennej wybuchł pożar- nie bylibyśmy bezpieczni od ognia
Po rozegraniu kilku rund w ten moduł przeszliśmy do następnej części dnia- przenieśliśmy się na mapę Smaczne_haribo, którą zrobiła specjalnie na ten dzień i wspólnie opowiadaliśmy historię przy ognisku. Na początku niewiele osób próbowało pisać z nami gawędę, jednak kiedy akcja się już rozkręciła, więcej osób się zaangażowało, ostatecznie powstała nam historia sojuszu z Psychopatycznymi Płodami Zagłady. A oto ona:

Dawno, dawno temu za górami, za lasami...Żyły sobie myszki, a dokładniej Marzyciele, Marzyciele to był lud zamieszkujący las Minelor, ale pewnego dnia zaatakowały ich Psychopatyczne Plody Zaglady, które chciały zdobyć ser, ale wzięły pianki z ognicha :P Lecz gdy Marzyciele myśleli że sobie pójdą, Płody zaczęły rzucać ognistymi piankami! Jednak przewodniczki Marzycieli - Znajoma i Marzenie, oraz przywódczyni Płodów - Czarnullka zjawiły się i... Zatrzymały ogniste pianki i je zjadły. Jednak większa część myszek poparzyła się jedząc te pianki- przecież były ogniste, gdy Marzyciele mieli się już poddać na niebie pojawił się czyjś cień......  Był to cień Mesmery!  Nie był on zwykłym, szarym cieniem- był zielony, jak to na Królową Zieleni przystało  Kiedy Królowa Mesmera dotknęła łapką ziemi, ona zadrżała, nie była szczęśliwa z wojny na pianki Marzyciele i Plodziki postanowili zawiązać sojusz  lecz nie było to takie proste, trzeba było spełnić 3 życzenia Pani Zielenii Były one bardzo ciężkie do spełnienia, a dokładniej:  Pierwszym było zebranie pyłu z gwiazdy polarnej  Drugim był spacer po rozgrzanych węglach Trzecim było zebranie 5 lilii wodnych nad magicznym jeziorkiem zakłopotane myszki zastanawiały się jak zdobyć taki pył, a gdzie znaleźć gwiazdę  Jednak nagle jednej z myszek przypomniała się lekcja geografii, z mapą  A tą myszką była Usagides, zawołała wszystkie myszki i rozwinęła mapę gwiazd, krzyknęła i pokazała łapką, ze znalazła gwiazdkę Myszki przeraziły się, że mają taką dużą drogę do przebycia, jednak na ich szczęście okazało się że ta jedna gwiazdka spadła obok  Więc pobiegli do tej gwiazdki  Michipol był najszybszy jednak przed samym końcem potknął się i upadł na pyszczek Jednak Asia go podniosła i pobiegł dalej  I wtedy Michipol podniósł tą gwiazdkę  i przez jej magiczną moc zaczął latać  Więc poleciał na gwiazdę polarną i zebrał trochę pyłu, po czym wrócił i zrobić sok z gumijagód z tym pyłem :P  Przy okazji idąc tam, jedna z myszek, a dokładniej Hari przespacerowała się po węglach, czyli wykonała inne z zadań  Ale okazało się ze jeszcze trochę pyłu zostało Więc Kitayoshi pobiegła do Michiego i zabrała mu resztkę pyłu Wraz z wykonaniem pierwszego i drugiego zadania przyszedł czas na trzecie, które nie było takie łatwe jakby się wydawało.  Nagle Mysia zobaczyła na niebie spadającą gwiazdę  Na którą myszki postanowiły wskoczyć, okazało się że doleciały do magicznego jeziora I wtedy Usa zeszła z gwiazdki i wskazała łapką że tam są lilie wodne więc Kapii jako najbardziej zręczna myszka pobiegł i biegając po kwiatach lilli, zebrał ich liście  w miedzy czasie Michi zaczął spadać bo skończyła się mu moc latania, leciał prosto na... Mesmerę, więc próbował skręcić  i wpadł do wody z liliami  przy okazji ochlapał wszystkie myszki które stały na brzegu i nie było im wcale do śmiechu  Jednak ich humory zaraz się poprawiły, bo Królowa Zieleni przybyła do nich, by powiedzieć że zrobili wszystkie zadania!  Jednak Mesmera spadła na kamień i się stoczyła do jeziora  Wszystkie myszki wystraszone pobiegły do niej i pomogły wstać, Mesmera z wdzięczności pobłogosławiła ich sojusz, mówiąc, iż sama dołączy do Marzycieli, aby pilnować sojuszu i go bronić  I tak skończyła się opowieść przy ognisku- zakończył opowiadający. Pod koniec przeszliśmy kilka ognistych map i rozegraliśmy kilka rund modułu #circuit, pierwsze miejsca, pomimo zaciętej walki, zdobyli Mrkapii oraz Carolinex. W taki właśnie sposób zakończyliśmy Dzień Ognia.  Mamy nadzieję, że dzień się wszystkim podobał i zapraszamy do podzielenia się swoją opinią o nim w komentarzu!

Ev_yuko

Prace wykonane na Dzień Ognia:



Malgi
Usagides

4 komentarze:

  1. Było naprawdę gorąco:D Fajnie zorganizowany dzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. To na pewno był świetny dzień, szkoda że mnie na nim nie było :( - już żałuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Weszłam późno, ale i tak cudownie się bawiłam :)
    Mam nadzieję, że na zabawę w czwartek będę mogła przyjść o czasie :)

    Carolinex

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe opowiadanie, nawet ja się w nim pojawiłem :)

    OdpowiedzUsuń