Treningi, imprezy i zabawa z szamankami plemiennymi :)

Patjii jak zwykle w swoim terminie przeprowadziła trening. Był to trening typu: szaman. Żadna myszka się na szczęście nie skarżyła. (np. że chce mapkę plemienną). Myszki były chętne do treningu. Na początku było 10 myszy, ale kiedy Patjii zawołała przez czat plemienny na trening doszło ok.10 myszek czyli było dość sporo myszy. Jak widać na zdjęciach myszki nieźle sobie radziły, czyli treningi się przydają :D. Dzięki temu marzyciele poznają ciekawe sposoby budowania. Patjii upodobała sobie treningi typu: szaman i jak dla mnie to dobre rozwiązanie, bo często tutaj są braki :)

Kiedy Natchnienie czyta, że są kłótnie na ekranie (czyli myszki nie potrafią się pogodzić i puszczają swoje piosenki zamiast poczekać na koniec jednej) wtedy wkracza do akcji. Jej akcja polega na tym, że ustawia swoją mapkę i puszcza muzykę. Wtedy sobie tańczy. Kto się dołączył nie nudzi się. Choć to co puszcza Natchnienie nie każdemu pasuje, ale wiadomo, nie każdemu da się dogodzić :). Natchnienie na imprezie poznała Narukomice, która jest jej dziewczyną :). Jak ktoś prosi Natchnienie o zmienienie mapki, na ogół spełnia te prośbę, lecz zmienia je tylko na 2 minuty, powracając do swojej. :). To urozmaica imprezy :)

Natchnienie lubi grać i spędzać czas ze Znajomą. W ostatnim tygodniu miała ku temu wiele okazji. Znajoma poprosiła Natchnienie o pomoc w wywiadzie z Dalejem. Miały obie dużo zabawy. Od czasu do czasu jakiś marzyciel sprawdzał co obie szamanki plemienne porabiają na nieruchomym roomie, jednak szybko powracał do swoich zajęć :)

Tego samego dnia, oprócz robienia fotek z Dalejem. Moje szamanki plemienne urządziły sobie mecz piłki nożnej z marzycielami. Znajoma po długiej walce z lagami, musiała zrezygnować z gry i przeniosła się do chatki. Jednak podczas meczu marzyciele dobrze się bawili. Było prawie 11 osób. Natchnienie szybko przeniosła się do chatki i zaczęła puszczać muzykę. Zaczęła się impreza, która najpierw trwała na jednej mapce i po wielu namowach Znajoma zmieniła mapkę chatki plemiennej ;).

Znajoma znalazła ciekawe mapki, które polegają na używanie wyłącznie balonów. Wydaje się proste? Ale nie do końca to takie proste, jakby mogło się zdawać. Oczywiście jak Znajoma coś sprawdza, na to samo są skazani marzyciele przebywający aktualnie w chatce. Ale nie nudziliśmy się. Mieliśmy dużo śmiechu z tymi balonami. Ja trochę podrażniłam się ze Znajomą. Mieliśmy nawet muzykę, jak nie zapominałam wklejać linku XD. W sumie na ogół jak Znajoma sprawdza mapki jest dużo zabawy. Z tymi balonami to była nowość. Nawet nie wiedziałam, że takie są :D
Jak imprezujemy to na ogół bez planu, to takie spontaniczne imprezy. Tego samego dnia imprezę urządziła Natchnienie (całkiem spontanicznie) i Transeba. W przypadku Nati, wcale tego nie planowała. Myszki sobie puszczały muzykę na ekranie. Trochę się spięła z pewną myszką, bo musiała na jakiś czas odebrać prawa do puszczania muzyki, wiadomo jak to jest. Transeba zaś zaplanował z lekka wcześniej imprezę. Wyszła mu niezła. Z jego imprezy mam 2 różne spojrzenia na imprezę, bowiem Zerowa wysłała mi także swoje zdjęcia :)
Adamgalla także urządził sobie trening. Nie miał konkretnego typu, dawał racing pomieszany z szamanem. Arystokrata także w tym uczestniczył ciągle marudząc, że mu nudno. Ogólnie dobrze się bawiliśmy na mapkach :D
Pewna myszka miała urodziny. Ta myszka wie o której mowa, tak samo jak wiem ja i Znajoma. Zrobiłyśmy imprezę urodzinową nie mówiąc o solenizancie. W końcu nie wiem czy napisałyśmy kto miał. Ja nie pisałam :D. Na imprezie było mało myszek, w sumie i tak afczyliśmy, bo pisaliśmy między sobą XD. Muzykę puszczałam ja albo Znajoma. Znajoma specjalnie dla tej osoby zbudowała mapkę :)

I to wszystko. Zdjęcia były zbierane przez tydzień jak nie więcej. Czasami tak zbieram jak mam w planach publikowanie co innego.

Aha i na koniec dzieła J.W przesłane przez pewną myszkę: