12 marca 2013

Poszukiwanie Imi część II-białe więzienie

 Chętnych zapraszam do czytania, post jest niezwiązany z plemieniem
Kontynuacja historii..1-link, 2-część I 
Chciałam podziękować myszkom, które mi pomogły ze zdjęciami: Patjii, Lolitkus, Binor


Imi ocknęła się w białym pokoju. Nie wiedziała jak tu się znalazła. Ostatnie, co pamiętała to krzyczącą małą mysz, której nie zrozumiała oraz trzech naukowców, którzy zgodzili jej się pomóc. Próbowała znaleźć wyjście, ale bezskutecznie. Szukała też przedmiotów, które by jej pomogły, ale w pokoju był tylko białe: łóżko, kwiaty, krzesło oraz biały stół na którym pojawiało się jedzenie, kiedy tylko odczuwała mocniejszy głód.
Drapała w ścianie, próbując przedostać się na drugą stronę, kiedy łapy ją bolały, kładła się na łóżko, rozmyślając o rodzinie. Żałowała, że w pokoju nie ma okna, bo nie wiedziała, jaka jest pora dnia, a co gorsze ile tutaj się znajduje.
Pewnego dnia usłyszała trzask ze ścianki, którą tak zawzięcie drapała. Zobaczyła na ziemi kulę armatnią. Do jej pokoju wbiegła mała myszka o blond włosach i kucykach z doliny Pauz, która wcześniej jej przygrywała na instrumencie, kiedy ona próbowała się porozumieć z mieszkańcami. Do pokoju weszła inna mysz, Imi ją rozpoznała, była to Kili, koleżanka Lu ze szkoły. Jednak jej futerko zjaśniało. Przypominała teraz jedną z krainy Pauz. Na oczach miała dziwną przepaskę, a w pyszczku trzymała dziwny brązowy pilot.
Kili i mała mysz zaczęły biec, a ona posłusznie za nimi. Miała nadzieję, że znajdzie tutaj swoją córkę. Kiedy wbiegli do korytarza, gdzie ściany, podłoga i sufit miały na sobie alabastry, zadała pytanie:
-Gdzie Lu?
-Przepraszam, ale tak bardzo tęskniłam za bratem- odpowiedziała Kili
Alabastry zaczęły mieć dziwną białą poświatę. Mała mysz patrzyła się zdziwiona na Kili, później na Imi. Szybko zrozumiała, co się dzieje, ale zbyt późno, aby uciec. Użyła nefrytowego gwizdka, który wydał z siebie przeraźliwy dźwięk. Krótko po tym straciła przytomność.
Imi słabła, zauważyła, że mała myszka leży nieprzytomna na ziemi. Spojrzała się w stronę Kili, która histerycznie potrząsała ciemną gwiazdą na ogonie, powtarzając, nie oszukali mnie, przecież miałam spotkać się z bratem. Przed nią stanęło dwóch naukowców, jednak ci naukowcy mieli brązowe futra jak ona. Zanim straciła przytomność, wsunęła we swoje włosy kilka białych kamieni, a później usłyszała szyderczy głos.
-Zaczynało być nudno.

13 komentarzy:

  1. Super bardzo ciekawe. Lubię jak : Ty (Znajoma ;) ),Mesmera, Agatedoll i inni robią komiksy i opowiadania bo zazwyczaj są dla mnie ciekawe ja najbardziej chyba lubię bułkę xD Nwm czy wiecie o co mi chodzi ale ok :D
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe~!
    Cóż, na razie jestem nowa w plemieniu (Jestem Aniuschan) ,ale mam nadzieję ,że poznam was bliżej. Ogólnie ,gdy mnie zaproszono i się zgodziłam to od razu zaczęłam czytać waszego bloga :D
    Jest świetny!
    ~Aniuschan

    OdpowiedzUsuń
  3. No Znajoma masz ten talent ;) Weź te wszystkie części wydrukuj i złóż w jedną książkę ;D. Będzie pamiątka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, a co do drukowania to nawet fajny pomysł, może go później wykorzystam, kiedy skończę opowiadanie. Tak, tak, zakończę te opowiadanie, ale jeszcze trochę opiszę rodzinę F :)

      Usuń
  4. "Zaczynało być nudno" Hah dobre c:

    OdpowiedzUsuń
  5. A kiedy dalsza część? :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja nie stawiłam kolejnej? mój błąd XD
      Jak znajdę na komputerze to wstawię :)

      Usuń