12 grudnia 2012

Impreza bez okazji


Ostatnio nie robiłam za dużo imprez. Pojawił się nowy event i byłam skupiona na zbieraniu prezentów. O konkursach pamiętałam, bo wszyscy mi narzekają, że trudno zdobyć rangi. Bardzo mi przykro z tego powodu. Jest was naprawdę dużo i nie mogę rozdawać od tak rang, bo powstałby chaos. O imprezach zupełnie zapomniałam. Dziś wpadł na pomysł urządzenia imprezy jeden z współplemieńców. Chciał koniecznie imprezę, bez okazji. Umówiliśmy się na jakąś godzinę. Oczywiście tak zaabsorbowana zbieraniem prezentów lekko się spóźniłam. Pojawiłam się jako pierwsza, wykluczając tego, który wpadł na pomysł imprezy. Niestety nie posiadam mapek i jestem zdana na innych. Moje mapki, które posiadałam się wykasowały, a na te stronę z tfm nie mogę wejść. Więc impreza zaczęła się trochę drętwo. Było nas 3. Kiedy dołączyła Znajoma zrobiło się znacznie ciekawiej. W wykonaniu Znajomej imprezą było podziwianie mapek innych. W rytm muzyki przechodziliśmy piękne, artystyczne, dziwne, wspaniałe itp. mapki. Nie obyło się bez tańców. Raz na jakiś czas dołączały do nas jakieś osoby. Liczba ciągle się zmieniała, ale 7 osób nie przekroczyła. Prawdopodobnie powodem była późna pora i to, że właśnie trwa event i trzeba zbierać prezenty. Już uprzedzam, że więcej imprez będzie w styczniu, bo wtedy nie będzie żadnego eventu. Zabawa skończyła się po godzinie, bo zrobiło się naprawdę późno.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz