17 czerwca 2013

Dzień Słońca

Zaczęłam od puszczania mapek (które znalazła Znajoma). Puszczanie mapek to najlepsze co udaje się nam na ogół wykombinować na dany dzień. nie było ich dużo. Jednak było co podziwiać. Mnie najbardziej zainteresowały piramidy. Mieliśmy okazję zobaczyć dwie mapki Lekkoducha. Z czego jedną zbudował dziś (tą z wulkanami). Druga zaś to piramida z pułapką. Nie udało mi się jej przejść XD
Mapka Lekkoducha z wulkanami została ustawiona jako plemiennna. Jednym z konkursów było jak najszybsze jej przejście. Wygrał twórca mapki, zaś Adam dosyć blisko był pokonania Lekkoducha, lecz niestety :).
Słońce kiedyś było bogiem. Ludzie oddawali mu cześć. Można to spotkać w wielu religiach, mitologiach, legendach. Słońce wtedy stanowiło tajemnicę, zagadkę. Było centrum świata. Na pamiątkę postanowiłam zrobić taniec plemienny (czytaj słoneczny). Każdy miał powtarzać za prowadzącą ruchy do muzyki. Muzyka była oczywiście nowoczesna, nie wymagałam od marzycieli obeznania muzycznego. Taniec wyszedł nam niezły, a niektórych momentach zgrany.
Po tańcu wszyscy kłaniali się bogowi słońca. Nie udało mi się ująć jak wszyscy się kłaniamy, ponieważ nierówno się kłanialiśmy. Aniuschan zgłosiła się na ofiarę. Powoli zbliżała się do wulkanu. Była chwila napięcia i Aniuschan skoczyła do wulkanu z moją pomocą.
Pod namową osób, które wpadły później jeszcze raz puszczałam mapki. Tym razem był z nami Adam i troll jeden ustawiał ciągle siebie na szamana, blokował norę i zabijał myszy. Próbowałam to jakoś zmienić, ale Adam nie dawał mi szans. W tle była puszczana muzyka klasyczna. Niektóre myszki po 2 minutach zaczęły się buntować. Przykro mi to stwierdzić, ale klasyka muzyczna to podstawa muzyki, więc następnym razem nie płaczcie.

Po wyjściu Natchnienie, Lekkoduch przejął stery. Puszczał muzykę, do której myszki tańczyły. Mapka spodobała się myszkom, tańczyły w wulkanie, próbowały przejść mapę. W pewnym momencie, po danej melodii wszyscy zaczęli opłakiwać Aniuschan, że niby umarła. Osób do opłakiwania zebrało się sporo. Nie ma to jak jedność marzycieli w nietypowych sytuacjach XD.

Tak ok 21:00 do gry wpadła Marzenie. Krótko po niej Znajoma. Pegick zapomniała zamówić urodziny, więc Marzenie mimo początkowych lagów ustawiła chatkę solenizantce. Puściła kilka piosenek, trochę potańczyli, ale solenizantka potem znikła. Marzenie puściła jeszcze raz słoneczne mapy, żeby Znajoma mogła obejrzeć co wyszukała i przejść mapy. Jednak zamiast przechodzenia były głównie tańce. Niewiele myszek brało w tym udział, ponieważ była już późna pora :)

18 komentarzy:

  1. Na jednym zdjęciu zlapalas mnie kiedy napisałam ,, plecy mnie bolą!" xD
    Omo

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihihi ,to bylo dobre :D
    Ah Ci drodzy Marzyciele :)
    Wstawilam na cytaty troche o tym pogrzebie :D
    A Ad mnie nie uratowal . Choc pisal ze to zrobi :c
    Ja na tancach mialam dola ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i: nu nu Ad! Trolluś jeden! Nu nu nu! :3
      Haha ale bylo zabawnie z nim :D

      Usuń
    2. Jak przyszedłem to afczylas i nie było kogo ratować...

      Usuń
    3. Ojej ,moja wina xP
      Dobra dobra nie musisz sie wkurzac. Postaw sie w mojej sytuacji...!
      Zreszta co ja mam sie tlumaczyc...

      Usuń
    4. Jak przyszedłem to afczylas i nie było kogo ratować...

      Usuń
    5. Nie zirytujesz mnie. Nie musisz powtarzac.

      Usuń
    6. anka wracaj do plemienia, już!!!

      Usuń
    7. Ania, to nie fair. Jak bez ciebie grać? ._.
      Sorry reszta xD

      Usuń
    8. Rozmawiałem z Anją. Mówiła, że wróci za pare dni. Rząda też przeprosin Adama.
      Ja sam nie ogarniam sytuacji ._.

      Usuń
    9. Że co? Aniu nie żartuj sobie i natychmiast wróć!!!!!!!!!

      Usuń
  3. Dzień słońca ciężko zorganizować w grze, ale jak widać świetnie poszło :D

    OdpowiedzUsuń
  4. w końcu długi tekst :)
    -Dddaanniiel

    OdpowiedzUsuń
  5. heh zapraszalem na pogrzeb ani xDD zaczel osie od piosenki pogrzebnej puszczonej przez adamgalla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie puściłem żadnej piosenki!

      Usuń
    2. Puszczał Lekkoduch. Pisałam chyba o tym nawet, a jak nie to teraz piszę :)

      Usuń
  6. Dzień słońca wyszedł wam fajnie. Szkoda,że nie wpadłam :(

    OdpowiedzUsuń